LAROMA24.IT – Gdyby można było pominąć całą fazę eliminacji, to jesteśmy pewni, m.in Roma podpisałby natychmiast, bez zwłoki. Co roku teraz dochodzimy do punktu, w którym Coppa Italia przybiera formę każdego z najgorszych koszmarów Romy. Czy to Spezia lub Cremonese nie ma znaczenia, najgorszym wrogiem Romów jest zawsze, i to trzeba zawsze podkreślać, sam Rom. Ze wszystkimi swoimi ograniczeniami, które eksplodują gromko wszystkie naraz, nie pozostawiając szansy nieszczęśnikom na stadionie, z duchami poprzedniego Pucharu, upiorną reinterpretacją horroru Dickensa. Im łatwiejsza przeszkoda, im bardziej przystępny przeciwnik, tym większy staje się potwór stojący przed Romą. Pułapka, a nie szansa. Więcej niż puchar, teraz to już pakiet.
MV