Reale Mutua Fenera Chieri ’76 przegrywa mecz 1 fazy playoff przeciwko Igorowi

Pasjadosportu.pl » Reale Mutua Fenera Chieri ’76 przegrywa mecz 1 fazy playoff przeciwko Igorowi

Od 2-0 do 2-3: w ciągu godziny i 50 minut gryIgor Gorgonzola Novara wyrzuca PalaFenera pokonując m.in Reale Mutua Fenera Chieri ’76 w wyścig-1 z ćwierćfinały play-off scudetto. Prawdziwe drużynowe zwycięstwo dziewczyn z Lavarini, które w dniu powrotu na boisko po odejściu m.in Julii Itumy zdołała się otrząsnąć, zmienić kierunek meczu i zdobyć zasłużony wynik.

W pierwszych dwóch setach, zakończonych 25-17 i 25-19, drużynie Bregoli udaje się prawie wszystko dobrze, Novara przeciwnie – jest mało reaktywna i raczej fauluje. Wejście z trzeciego seta Adamsa i Bonifacio za Carcacesa i Chirichella stanowi punkt zwrotny. Zaczął się inny mecz, Novara odnalazła porządek, rytm, solidność w obronie muru i stopniowo w pozostałych podstawach. Po wygraniu trzeciego seta 22-25 ze zwycięskim przełamaniem na 21-21, od tego momentu mecz był mocno w rękach kobiet z Genewy, które zamknęły kolejne dwa sety 18-25 i 8-15.

Za mało na Chieri 23 punkty Grobelnej, najlepszej strzelczyni wieczoru. Po drugiej stronie siatki na tablicy wyników brylowały Karakurt (18) i Danesi (16, z czego 5 przy ścianie). Game-2 zostanie rozegrany sobota, 22 marca (godz. 20.30)w PalaIgor. Ewentualny piękny z gra-3 zostanie wystawiony poniedziałek 24 kwietnia (godz. 20.30) w PalaFenera.

CHRONICLE

Pierwszy zestaw – Początek meczu upływa pod znakiem równowagi: po pierwszej piłce uziemionej przez Karakurt jest punkt za punkt aż do 6-6. Tutaj Chieri znajduje pierwszą podwójną przewagę w meczu za sprawą Mazzaro i Cazaute (8-6). Novara wraca na 10-10 (Carcaces), ale znów biało-czarni zyskują kilka punktów przewagi (13-10, mur Villaniego). Na 14-12 nastąpiło decydujące przełamanie: podanie Weitzela przyniosło sześciopunktową przerwę, przerwaną na 20-12 przez Carcacesa. W finale dziewczyny Bregoli bez problemu poradziły sobie z przewagą i przy drugiej piłce setowej zamknęły 25-17 przy pierwszym czasie Weitzel.

Drugi set – Do stanu 10-10 set rozwija się w podobny sposób jak w pierwszym secie. Za sprawą Carcacesa Novara wychodzi na prowadzenie dzięki pastwieniu się przy stanie 11-12. Villani doprowadza do stanu 12-12, po czym opuszcza kort na rzecz Nerviniego, który przechodzi do serwu propnując przerwę przy stanie 14-12. Na 15-14 dwa strzały Mazzaro i dwa błędy gości dają decydujące przedłużenie biało-niebieskim, którzy od tej pory nie dają się już zbliżyć, wygrywając seta za pierwszym podejściem po podaniu Villaniego (25-19).

Czytaj również:  Roma Femminile, Spugna: "Szkoda, że Roma v Juventus przychodzi w tym czasie. Zespół ma się dobrze"

Trzeci set – Lavarini potwierdza Adamsa w sekstecie za Carcacesa, a w miejsce Chirichelli wstawia Bonifacio. Początek jest na korzyść Novary, która od razu zdobywa kilka punktów marginesu i przy stanie 3-7 (Karakurta) zmusza Bregoliego do ogłoszenia time-outu. Chieri dochodzi do siebie, odzyskuje parytet przy 12 (Grobelny) i ponownie dzięki punktowi od Grobelnego wyprzedza o punkt przy 17-15. Adams i Karakurt ponownie wyrównują wynik. Przy stanie 21-22 ściana Danesiego na Grobelnym daje gościom bardzo ważny break point. Danesi zdobył także kolejne dwa punkty Novary i przerwa zakończyła się 22-25.

Czwarty set – Do stanu 7-7 utrzymuje się równowaga. Bosetti i Danesi doprowadzają Novarę do stanu 7-9 i od tego momentu wynik stopniowo obraca się na korzyść gości, którzy nie pozwalają, by cokolwiek jeszcze spadło na ziemię: 9-13, 12-17, 14-22, wreszcie 18-25 przy trzeciej piłce setowej po długim podaniu Różańskiego (przejętym od Villaniego przy 8-11).

Piąty set – W pierwszych punktach Chieri odzyskuje agresywność z dwóch pierwszych setów, ale na 5-4 gaśnie światło: Novara uzyskuje przewagę 6-8 przy zmianie i bez szczególnych trudności zamyka 8-15 przy pierwszej piłce meczowej z Bosettim.

KOMENTARZ

Alessia Mazzaro: „Po pierwszych dwóch setach zdecydowanie poprawiliśmy ich jakość w przyjęciu, a zwłaszcza w dotknięciach ściany. Naprawdę dali nam popalić, zrobiło się nerwowo, bo nie mogli już łatwo punktować i to nas zdestabilizowało. Teraz myślimy o meczu nr 2. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i naładowani na Novarę, aby zagrać tak, jakby seria wciąż wynosiła 0-0„.

Cristina Chirichella: „To był dobry mecz. Byliśmy w dół 0-2, ale naprawdę daliśmy z siebie dużo dumy i grit, chcieliśmy zabrać to do domu i zrobiliśmy to. Jesteśmy pełni emocji i to są dobre emocje. Widać było reakcję zespołu i drużyny, ze świetną pracą w obronie muru, a następnie zaczynając naciskać również w batalii„.

Czytaj również:  Zaniolo wśród kandydatów do "The Worst", "nagrody" Marcy dla najgorszego piłkarza sezonu

REALE MUTUA FENERA CHIERI 2
IGOR GORGONZOLA NOVARA 3

Parziaili (25-17; 25-19; 22-25; 18-25; 8-15)

REALE MUTUA FENERA CHIERI ’76: Bosio 1, Grobelny 23, Mazzaro 7, Weitzel 10, Cazaute 10, Villani 13; Spirito (L); Morello, Butler, Nervini, Storck 1, Różański. N. e. Kone, Fini (2L). All. Bregoli; 2. Piazzese.

IGOR GORGONZOLA NOVARA: Battistoni 3, Karakurt 18, Chirichella 2, Danesi 16, Carcaces 10, Caterina Bosetti 11; Fersino (2L); Cambi, Adams 9, Giovannini, Bonifacio 8. N. e. Varela Gomez, Bresciani, Marelli (2L). Wszyscy. Lavarini; 2. Baraldi.

ARBITRI: Giardini z Werony i Pozzato z Bolzano.
UWAGI: 1508 widzów obecnych na sali. Czas trwania seta: 21′, 25′, 26′, 24′, 14′. Błędy w grze: 13-15. Asy: 3-6. Pozytywny odbiór: 41%-55%. Perfekcyjne przyjęcie: 33%-36%. Pozytywne przyjęcie w ataku: 41%-55%. Błędy ofensywne: 9-15. Ściany wygrywające: 5-11.