Diego Simeonetrener Atletico Madrytbył zadowolony ze zwycięstwa swojej drużyny nad Valladolid w Zorrilla. Pod koniec meczu uczestniczył w Movistar Liga.
Strona
„Wiedzieliśmy, że tak będzie, przeciwko odważnej drużynie, dobrze wykorzystującej kontrataki. Mecz zaczął się bardzo dobrze, od prowadzenia trzema bramkami, bez własnego zagrożenia, pojawił się rzut karny i to wprowadziło ich do gry. Druga połowa zaczęła się inaczej, byli bardziej żywiołowi, wykorzystali seta, aby zdobyć drugą bramkę i nastąpiły zmiany. Zmiany były dobre w stylu „yo te pego tú me pegas”, ponieważ byliśmy bardziej zdecydowani. Correa i Memphis weszli, aby dać nam większą przewagę i nie bronić wyniku, który był zbyt niski”.
Karny z Hermoso
„Widziałem to, ale… wygraliśmy 5-2”.
Zmiany w Valladolid
„Gra toczyła się w jedną stronę w pierwszej połowie, karny wprowadził ich do gry, kiedy przyszedł ich drugi gol, zmiany, których dokonaliśmy, aby wykorzystać przestrzenie, z Correą i Memphisem, wykorzystaliśmy je, a ostatnie dwa gole mówią same za siebie o tej zmianie tempa gry”.
Griezmann
„To wyjątkowy zawodnik, innego dnia powiedziałem, że jest jednym z najlepszych piłkarzy, którzy grali dla Atlético de Madrid w jego historii. Miejmy nadzieję, że uda nam się go zatrzymać na dłużej. Wykonał wielki wysiłek i jest w świetnym momencie”.
Być drugim
„Celem jest, aby wyzdrowieli, to był trudny mecz, był trudny, intensywny, pozostały trzy dni do rywalizacji, Cádiz są w tej samej sytuacji i będzie to kolejny trudny mecz”.
Następnie pojawił się w pokoju prasowym.
Problemy w drugiej połowie
„Nie sądzę, że to były nerwy. To był oddany rywal, który gra z bardzo dużą pasją i naprawdę daje z siebie wszystko. W pierwszej połowie byliśmy solidni i uporządkowani, aż do karnego, który wprowadził Valladolid do gry. Od stanu 1-3 rozpoczął się kolejny rozdział. Nie mogliśmy wygenerować kontrataku aż do 20-25, aż do 2-3, aby zakończyć mecz. Zdecydowaliśmy się z tym, co mieliśmy na ławce, użyliśmy Memphisa i Correi w przestrzeniach do tego tam iz powrotem i stało się to, co na szczęście sobie wyobrażaliśmy. Dobrze biegali, skończyliśmy z nimi dwoma i Antoine i byliśmy w stanie strzelić więcej bramek w wyniku 2-5, który był miły do zobaczenia, choć nieco bardziej skomplikowany dla trenerów.
Napastnicy dodali
„Dziękuję im za to, że są gotowi do występów, gdy potrzebuje ich drużyna, a nie trener. Morata miał dobry mecz, wszedł tam, gdzie był potrzebny. Potem Correa wszedł dobrze, skończyło się na 2-4 i co możemy powiedzieć o grze Memphis. On to ma, musi go częściej wystawiać, bo będziemy od niego więcej wymagać”.
Znaczenie skrzydłowych
„Granie skrzydłowymi, którzy nie mają głębi, bramek, biegania… to bardzo trudne, ale jest niewielu, którzy potrafią to robić na wysokim poziomie. Yannick jest w bardzo dobrym momencie, a Molina jest tym, czego szukaliśmy. Jest tym, co widzieliśmy, ma gola, gole, asysty, biega… Jest bardzo niewielu, którzy mogą grać na całym skrzydle jak on. Ciężką pracą zapracował na swoje miejsce. Czuje się silny”.
Boczne centra
„Wyszliśmy późno, przedwcześnie i w pośpiechu. Kiedy jesteś spóźniony, przeciwnicy to wykorzystują i bardzo dobrze to wykorzystali. W drugiej połowie, po wejściu Escudero, zrobili to z boków i wygenerowali. Próbowaliśmy z Correą i Saúlem, aby to utrzymać, a oni robili to bardzo dobrze. Grają tak, aby biegać po pasach i wprowadzać wielu ludzi do pola. Od przybycia trenera są skomplikowaną, intensywną drużyną…”
Czytaj także