PIACENZA- Takie rozczarowanie trudno będzie przeboleć w Bluenergy Daiko Volley Piacenza. Zespół Bottiego, powołany do wygranej 3-0 lub 3-1, rozegrał perfekcyjny mecz i powetował sobie porażkę z pierwszego półfinału, narzucając Knack Roeselare suche 3-0 (25-17, 25-19, 25-21). Kiedy wydawało się, że większość jest już załatwiona, biało-czerwoni pogubili się w decydującym złotym secie, marnując przewagę 6-3, a następnie 8-7. Spin, który pozwolił niedowierzającym Belgom wrócić do meczu i zakwalifikować się do finału, okazał się fatalny. Kilka zbyt wielu błędów zaważyło na losach meczu dla Romana i jego kolegów z drużyny, nawet jeśli największym żalem pozostaje fakt, że przegrali pierwszy mecz w sposób jednoznaczny.
Mecz dobrze rozegrany przez biało-czerwonych w pierwszych trzech setach i przez ponad połowę złotego seta przy 15 punktach, potem stracili trochę klarowności, a Belgowie natychmiast to wykorzystali i mimo, że w każdym fundamentalnym spisali się gorzej od biało-czerwonych, zapewnili sobie Finał.
Na początku meczu trener Botti wysyła Brizarda i Romanò na przekątną, Caneschiego i Simona na środek, Leala i Lucarellego do zespołu, Scanferla jest wolny. Roeselare, po drugiej stronie siatki, odpowiada D’Hulstem i Koukartsevem na przekątnej, Coolmar i Fasteland na środku, Verhanneman i Rotty w zespole, podczas gdy Deroey jest libero.
Pierwsze wymiany widzą Roeselare prowadzące tańce, parytet jest załatwiony na 4 i po kolejnych kilku wymianach jest Bluenergy Daiko Volley Piacenza do rozciągnięcia z Caneschi na bat. Drugi mur Simona przynosi drużynie 8-6, dwie kolejne bomby Leala i jest 12-8. Biało-czerwony silnik działa dobrze, Brizard jest natchniony, drugi punkt kontaktowy i natychmiast po asie (17-13), ale belgijska drużyna ma siłę, by zbliżyć się do siebie dzięki błędowi ataku Romanò (17-15) z Botti wzywającym na czas. Po wznowieniu gry biało-czerwoni znów się rozciągnęli za sprawą Simona najpierw z perfekcyjną pierwszą połową, a potem ze ścianą (20-15). Bluenergy Daiko Volley Piacenza musiała tylko kontrolować, pierwszy z siedmiu punktów setowych przyszedł dzięki asowi Romanò, który zamknął ten sam lewy przeciwnik
Set Romanò w drugim secie bardzo boli Belgów, przeciwnik wchodzi na linię dziewiątki na 6-4 i zostawia ją przy stanie 10-5 dla obu drużyn. Lucarelli na przekątnej potem ściana Brizarda i jest 13-6, Roeselare próbuje reagować, ale Piacenza nie cofa się ani o centymetr, serw Brizarda wystawia na próbę przyjęcie przeciwnika, ściana Romanò sprawia, że jest 16-10. Mało lub nie ma błędów w Bluenergy Daiko Volley Piacenza, Romanò jest uwolniony i uderza jak kowalski, jego bomba mówi 18-10 i krótko po dwóch kolejnych asach sprawia, że jest 22-13. Roeselare postawiło dwie kolejne ściany, a następnie as z Depovere (23-18), Botti wezwał czas i porozmawiał ze swoją drużyną, kiedy Lucarelli wrócił na boisko zamknął długą akcję i przyniósł pierwszy z sześciu punktów setowych (24-18), Simon zamknął.
W trzecim secie Roeselare zaczyna mocno (2-5 i 4-7), parytet jest załatwiony przy 10 dzięki długiemu atakowi Belgów, a wyprzedzenie biało-czerwonych przychodzi niedługo potem dzięki ścianie Leala (12-11). As Simona (13-11), Roeselare woła o czas i wkrótce potem odnajduje parytet dzięki asowi Rotty’ego, a wkrótce potem nowe wyprzedzenie dzięki ścianie Leala (13-14), kontratak Piacenzy z Lucarellim po świetnej obronie Romanò (15-14). Przekątna Leala, gospodarze wychodzą na dwupunktowe prowadzenie (17-15), wynik znów remisuje przy 17-17, na boisku widać trochę siatkówki z Roeselare walczącym o każdą piłkę, Piacenza wciąż prowadzi dwoma punktami (19-17), Belgowie remisują przy 19, a potem wychodzą na prowadzenie (19-20) z Bottim wzywającym na czas. As Brizarda daje jego drużynie przewagę (21-20), znów as kapitana (22-20), Lucarelli wychodzi na 23-21, mur Leala przynosi trzy piłki meczowe (24-21), Leal zamyka kolejnym murem. Przechodzimy do złotego seta.
W „Złotym seciepierwszy punkt jest autorstwa Simona, potem przychodzi kilka błędów uderzeniowych naszych, ale też trzy bomby, w tym dwie z rzędu, Leala: 6-3 z Roeselare wywołującym time out. Romanò uderzył w siatkę, dwa kolejne błędy w ataku Leala i wynik był remisowy na 6. Przy zmianie kortu Bluenergy Daiko Volley Piacenza wyprzedza o długość dzięki Romanò (8-7), Belgowie przejmują strzał (8-9) i uzyskują podwójną przewagę dzięki ścianie na Lucarelli (8-10), Botti wywołuje time out. Po powrocie na kort Leal, a następnie ściana w wykonaniu Simona (10-all), Roeselare wyprzedza o dwa kolejne (10-12) i Botti ogłasza drugi time out. As w wykonaniu Rotty (10-13), są trzy piłki meczowe dla Belgów (11-14), pierwsza zostaje anulowana złym podaniem, Simon posyła podanie w siatkę, w finale Pucharu Cev Siatkówka idzie Roeselare.
BOHATEROWIE-
Massimo Botti (trener Bluenergy Daiko Volley Piacenza)- ” Straciliśmy na obrocie pałki i rotacji i drogo za to zapłaciliśmy. Drużyna zagrała z odpowiednim nastawieniem i nawet dobrą grą, niestety trzy fours balls zadecydowały o wyniku krótkiego seta. Brawo dla naszych przeciwników, teraz myślmy o mistrzostwie.
Ricardo Lucarelli (Bluenergy Daiko Volley Piacenza)- „Byliśmy bardzo blisko uzyskania dostępu do finału, ale niestety w meczu pojawia się kilka złych piłek i dla nas dotarły one w momencie, w którym nie powinny. To porażka, która bardzo pali, drugi finał w sezonie był o krok, trudno będzie mi zapomnieć o tej porażce. Ale musimy to zrobić także dlatego, że już w niedzielę czeka nas ważny mecz Play Off Scudetto, teraz pozostaje tylko mistrzostwo i głowa musi być cała w mistrzostwie.
TABELA –
BLUENERGY DAIKO VOLLEYBALL PIACENZA – KNACK ROESELARE 3-0 (25-17, 25-19, 25-21) ZŁOTY SET (12-15)
BLUENERGY DAIKO VOLLEY PIACENZA: Gironi 0, Brizard 8, Santos De Souza 11, Leal 18, Scanferla (L), Simon Aties 12, Romanò 16, Caneschi 4. N.E. Basic, Hoffer, Recine, Alonso, Cester, De Weijer. All. Botti.
KNACK ROESELARE: Deroey (L), D’Hulst 0, Coolman 9, Ahyi 0, Verhanneman 6, Tammearu 0, Rotty 10, Depovere 1, Koukartsev 14, Fasteland 7. N.E. Plaskie, Leite Costa, Maerten. All. Vanmedegael. –
REFERAT: Akbulut, Teixeira.
UWAGI – czas trwania seta: 26′, 27′, 30′; GS: 17′; tot: 100′.
