Liga Mistrzów
Środkowy obrońca francuskiej drużyny rozmawiał z Canal +.
Zapping National Football Wywiad – Podbrzusze amatorskiego futbolu, z Romainem Moliną
Bayern Monachium nie poszedł na półśrodki. Niemiecki klub gościł w środowy wieczór Paris-Saint-Germain w drugim etapie ich remisu w Lidze Mistrzów last-16. Mecz zakończył się zdobyciem przez niemiecki steamroller dwóch bramek do zera, co logistycznie kwalifikuje do ćwierćfinału najpiękniejszych rozgrywek. Po końcowym gwizdku, Dayot Upamecano rozmawiał z Canal+.
„Myślę, że Paryż nam nie przeszkadzał. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Wiedzieliśmy, że chcą grać często z Kylianem (Mbappé) w głębi, starałem się tym zarządzać, nawet jeśli było to skomplikowane, ponieważ on idzie bardzo szybko. To był dziś wysiłek zespołowy. Zarządzanie Mbappé? Wiedzieliśmy, że ja i Matthijs (De Ligt) musimy zamykać przestrzenie i dobrze biegać. Ważna była też komunikacja między obrońcami. Trener poprosił nas, abyśmy dobrze biegali i zrobiliśmy to dobrze. Wykonaliśmy swoją pracę. Wiedzieliśmy, że wszystko będzie się sprowadzać do szczegółów. Pierwszą bramkę zdobyliśmy dzięki błędowi przeciwnika. Wykorzystaliśmy to. Pokazaliśmy, że jesteśmy przede wszystkim zespołem.
Podsumowując
Bayern Monachium nie robił półśrodków. W ten środowy wieczór niemiecki klub podejmował Paris-Saint-Germain w ramach drugiej kolejki Ligi Mistrzów. Był to mecz, który zakończył się dwoma bramkami do zera dla niemieckiego parowozu, który logistycznie kwalifikuje się do ćwierćfinału najpiękniejszych rozgrywek.
Dziennik
Każdego wieczoru znajdź wybór artykułów w twoja skrzynka pocztowa.