Seamus Coleman gotów na emocjonalne starcie z Anglią
Kapitan reprezentacji Irlandii, Seamus Coleman, ma zamiar wykorzystać emocjonalny aspekt konfrontacji z Anglią, jednak podkreśla, że do sobotniego meczu Ligi Narodów podejdzie z „rozsądną głową”.
35-letni weteran, który wcześniej grał przeciwko Anglii w dwóch meczach towarzyskich, teraz po raz pierwszy poprowadzi swoją drużynę w oficjalnym spotkaniu. Coleman nie wystąpił w przegranym 0:3 meczu towarzyskim z Anglią na Wembley w 2020 roku, ale brał udział w remisie 1:1 na tym stadionie w 2013 roku oraz bezbramkowym remisie w Dublinie dwa lata później.
„Możemy na pewno wykorzystać emocjonalną stronę tego spotkania, ale uważam, że to ma miejsce za każdym razem, gdy zakładamy zieloną koszulkę Irlandii,” powiedział Coleman, który zbliża się do zdobycia 73. występu w kadrze.
„Jesteśmy niesamowicie dumni, że mamy możliwość reprezentowania naszego kraju. To nie tylko kwestia historycznego meczu z naszymi rywalami z Anglii. Dla nas, zawodników, to wielki honor. Możemy czerpać emocje nie tylko w meczu z Anglią, ale również ze Szkocją, Walią czy Irlandią Północną. Kluczem jest, aby podejść do tego z głową.”
Najdłużej grający zawodnik reprezentacji Irlandii
Coleman, który zadebiutował w lutym 2011 roku, jest najdłużej grającym zawodnikiem w kadrze Republiki Irlandii. Z nowym trenerem, Heimirem Hallgrimssonem, kapitan Irlandii wystąpi teraz pod kierownictwem piątego selekcjonera. Wcześniej grał pod wodzą Giovanni Trapattoniego, Martina O’Neilla, Micka McCarthy’ego i Stephena Kenny’ego.
Aspiracje do wielkich turniejów
Coleman jest jednym z dwóch graczy w obecnej kadrze, którzy mają za sobą występy na międzynarodowym turnieju, będąc członkiem drużyny na Euro 2016. Podkreśla, że młodsze pokolenie zawodników musi dążyć do osiągnięcia podobnych sukcesów, gdyż ostatni występ Irlandii na Mistrzostwach Świata miał miejsce w 2002 roku.
„To jest ostateczny cel każdego zawodnika międzynarodowego,” powiedział Coleman, który pełni funkcję kapitana Irlandii od 2016 roku. „Gromadzenie występów to jedno, ale wspomnienia są najważniejsze. Te z Francji w 2016 roku przypominają nam, dlaczego to robimy, i gdzie chcemy być.”
Coleman dodał:
„Musimy pamiętać, dlaczego jesteśmy tutaj. Nie chodzi tu tylko o zdobywanie występów, ale o dumę narodową. Nasi kibice zasługują na udział w wielkich turniejach. Musimy wzmocnić nasze myślenie i skupić się na kwalifikacjach.”
