Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt, zdecydował się nie spieszyć z powrotem Éderem Militão do pierwszego składu. Brazylijczyk musi jeszcze troszkę poczekać na swoją szansę.
Militão, który dołączył do drużyny Realu w 2019 roku z FC Porto, przeżywa obecnie trudne chwile. Od pewnego czasu nie był uwzględniany w podstawowym składzie i musiał ograniczyć swoje występy do roli rezerwowego.
Ancelotti, jednakże, nie zamierza go z góry skreślać. Wierzy w potencjał Brazylijczyka i chce mu dać czas na powrót do dobrej formy i rywalizację o miejsce w pierwszej jedenastce.
Według włoskiego trenera, Militão potrzebuje jeszcze trochę więcej czasu na adaptację i dostosowanie się do wymagań klubu. Ancelotti jest przekonany, że Brazylijczyk ma predyspozycje, by odgrywać ważną rolę w drużynie, ale teraz musi pracować ciężko, aby odzyskać zaufanie trenera.
Choć niektórzy fani i eksperci mogą być niecierpliwi, Ancelotti upiera się przy swoim planie. Uważa, że posiadanie zdrowej konkurencji w zespole jest korzystne dla wszystkich zawodników i umożliwia podnoszenie poziomu gry.
Przyszłość Militão w Realu Madryt wydaje się być nieco niepewna. Jednakże, jeżeli Brazylijczyk podejmie wyzwanie i ciężko będzie pracować na treningach, to z pewnością odzyska swoje miejsce w pierwszym składzie.
Ancelotti jest doświadczonym trenerem, który zdobył wiele trofeów z różnymi klubami, dlatego też jego słowa i decyzje budzą zaufanie wśród zawodników i kibiców. Teraz należy trzymać kciuki za Militão i czekać, aż wróci do gry i pokaże swój prawdziwy potencjał na boisku.