Celtic Ponoszą Porażkę w Dortmundzie – Analiza i Reakcje

Celtic ponoszą porażkę w Dortmundzie

Brendan Rodgers, menedżer Celticu, podkreśla, że nie zmieni swojego podejścia do europejskich rozgrywek, mimo upokarzającej porażki w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund. Niemcy wielokrotnie przełamali obronę szkockiego mistrza. Wynik – pięć goli w pierwszej połowie.

Rodgers: „Nie będziemy się bronić pasywnie”

Rodgers, którego drużyna ma już trzy porażki z siedmioma straconymi golami w tych rozgrywkach, wyraził swoje zdanie na TNT Sports: „Czy będziemy pasywnie czekać? Nie, nie będziemy tego robić. Wiemy, że czasami będzie trudno. Dzisiaj po prostu za łatwo oddaliśmy piłkę i zostaliśmy ukarani.”

Celtic i ich europejski koszmar

Celtic przybył do Dortmundu po dziewięciu zwycięstwach z rzędu, w tym jednym imponującym 5-1 w meczu otwarcia Ligi Mistrzów przeciwko Slovanu Bratysława. Po serii wygranych, które obejmowały zdobycie 33 goli i tylko 4 straty, wśród fanów Glasgowskiej drużyny pojawił się optymizm dotyczący ich szans w Europie. Niestety, noc w Dortmundzie była powtórką horroru, który fani Celticu widzieli już zbyt wiele razy przeciwko elitarnym zespołom.

Rodgers przyznał: „Weszliśmy do gry z dużą pewnością siebie, czuliśmy się naprawdę dobrze. Musieliśmy lepiej zacząć, bo straciliśmy naprawdę tanie gole. Zostaliśmy ukarani za luźne elementy gry i podania. Byli bezlitośni w swoich wykończeniach.”

To nie tylko wina Rodgersa

Neil Lennon, były trener Celticu, apelował, aby „zatrzymać krwawienie” w czasie pierwszej połowy demolki, ale drużyna wydaje się nie być w stanie powstrzymać zalewu bramek w takich sytuacjach. Celtic stał się pierwszym brytyjskim zespołem, który stracił pięć goli w pierwszej połowie dużego europejskiego meczu od czasu Cwmbran Town przeciwko Progresul Bucharest w sezonie 1997-98.

Po meczu, kapitan Callum McGregor powiedział, że Celtic „musi się uczyć”. Jednak patrząc na ostatnie osiem lat, niewiele widać postępów czy nauki w starciach z takimi przeciwnikami.

Na co czeka Celtic w przyszłości?

Zegar w Westfalenstadion pokazywał 82. minutę, a tablica wyników 7-1, kiedy każdy piłkarz Celticu znajdował się na połowie Dortmundu. To dawało paliwo krytykom, którzy zarzucają Rodgersowi naiwną grę. Celticowi grozi kolejne trudne starcie, tym razem z zeszłorocznym zwycięzcą Ligi Europy, Atalantą.

James McFadden na Sportsound zauważa: „Atalanta to zupełnie inny test, są bardzo agresywni w swojej grze presingowej, będą nieugięci. Celtic będzie musiał być znacznie lepszy.” Były bramkarz Celticu, Pat Bonner, dodaje: „W lidze Celtic stara się wygrać piłkę wysoko na boisku. Ta mentalność tkwi w zawodnikach. Udowodnili, że nie mogą tego zrobić przeciwko najlepszym drużynom.”

Twoje zdanie na temat upokorzenia Celticu

Zapoznaliście się już z opiniami Rodgersa i ekspertów, teraz nadeszła pora na Wasze zdanie na temat kolejnego upokorzenia Celticu. Czy konieczna jest zmiana podejścia? A może to tylko rzeczywistość, w której znajduje się drużyna Rodgersa w Lidze Mistrzów?

Podziel się swoimi przemyśleniami klikając tutaj.

Napisz komentarz