Puchar Francji
Decyzja podjęta przez pomocnika OM podczas ćwierćfinału Pucharu Francji przeciwko Annecy, która miała poważne konsekwencje, nie wydaje się być przetrawiona przez Commanderie.
Zapping National Football Wywiad – Podbrzusze amatorskiego futbolu, z Romainem Moliną
Mała sprawa, duże konsekwencje! Pomimo tego, że byli faworytami do wygrania rozgrywek po pokonaniu Paris Saint-Germain w poprzedniej rundzie, przygoda Olympique de Marseille z Pucharem Francji zakończyła się nagle w środowy wieczór. Po raz pierwszy klub został pokonany w normalnym czasie gry, a ostatecznie uległ w rzutach karnych z waleczną stroną Annecy (2-2, 6-7 w karnych). W związku z tym decyzja podjęta przez Valentina Rongiera podczas tego ostatniego meczu jest trudna do strawienia.
Według niedyskrecji m.in RMC Sportw pierwszej połowie sezonu pomocnik Marsylii zdecydował się puścić Annecians jako pierwszy, mimo że wygrał rzut. Był to wybór, który nie spodobał się wewnętrznie, generując uczucie złości i straty w Commanderie, podzielane również przez trenera Igora Tudora. OM będzie jednak musiało odłożyć na bok swoje żale i skupić się na lidze i starciu ze Stade Rennais, aby umocnić swoje drugie miejsce w klasyfikacji w niedzielny wieczór w ostatniej kolejce Ligue 1.
Podsumowując
Decyzja podjęta przez pomocnika OM Valentina Rongiera przy linii bocznej fatalnego rzutu karnego przeciwko Annecy (ćwierćfinał Pucharu Francji), która była brzemienna w skutki, nie wydaje się być przetrawiona w Commanderie.
The Daily
Każdego wieczoru znajdź wybór artykułów w twoja skrzynka pocztowa.