Paulo Dybala wraca na boisko z Roma i od razu zrobiło różnicę. Argentyński napastnik był decydujący w zwycięstwie z m.in Boloniaw rzeczywistości to on zarobił karnego, zamienionego później przez Pellegriniego. Numer 21 nie zaczynał od 9 października (Roma przeciwko Lecce), a we wczorajszym meczu czuł się nieco zmęczony i był zmuszony poprosić o zmianę w 74. minucie. „Joya” ucierpiała tylko skurczeale wszystkie bóle wydają się już nie istnieć. Dybala zamieścił filmik, na którym trenuje w domu na rowerku treningowym, aby jak najlepiej zregenerować siły przed niedzielnym delikatnym wyzwaniem przeciwkoMilan.