Oto pierwsza niespodzianka w Coppa Italia. Milan odpada u siebie 0-1 z Torino, pozostawionym w dziesięciu od minuty 70 z powodu wyrzucenia Djidji. Rossoneri oblegali bramkę Milinkovic-Savic, ale bramkarz zaoferował doskonały występ odpierając wszystkie ataki przeciwników. Czas regulaminowy zakończył się 0-0, a równowaga została przełamana w 114. minucie dzięki bramce Adopo po asyście Bayeye. Granata przeszła rundę 16 i poleciała do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą meczu Fiorentina-Sampdoria.