Wywiad
Przez dziewięć lat dzielili chatę, przez dziewięć lat hierarchia była jasna: Karim Benzema grany dla Cristiano Ronaldo. „Był tam po to, by zdobywać bramki. Zmieniłem swoją grę, aby grać z nim. (…) Z Cristiano się zmieniłem, grałem dla niego. (…) Odłożyłem na bok swoją duszę zdobywania bramek”jednak od lata 2018 roku Benzema znów odpowiadał za bramki w Realu Madryt i z roku na rok przerastał samego siebie. Aż do swojego bajecznego sezonu 2021/22, po którym został nagrodzony szerokim łukiem: Ballonem d’Or.
34-latek w zaawansowanym wieku wspiął się przecież na Olimp, poprowadził Real Madryt do wielkiego dubletu i tym samym mógł zostać ukoronowany za wybitną przecież karierę. Ze wszystkich stron płynęły gratulacje za chyba najbardziej zasłużony triumf w ostatnich latach. Poza jednym: CR7. Tak przynajmniej potwierdził teraz Benzema w wywiadzie dla Telefoot, nie okazując przy tym większych pretensji. Czy Ronaldo wysłał wiadomość do Benzemy w okolicach Ballon d’Or? Numer 9 Realu Madryt odpowiedział: „Nie. Nic jeszcze do mnie nie dotarło. Ale jestem zrelaksowany.”
„¿Te ha felicitado Cristiano por tu Balón de Oro”. @Benzema: „Aún no me ha llegado nada, pero estoy tranquilo”. pic.twitter.com/3NAtbjMSVy
– Madrid Sports (@MadridSports_) November 13, 2022
Samo w sobie oczywiście niezbyt wielkie, a jednak czuć było zły styl od czterokrotnego triumfatora Ballon d’Or. CR7 ostatni raz zapakował złotą piłkę w 2017 roku, wtedy jako Madrytczyk. W kolejnych latach do głosu doszli Luka Modrić (2018), Lionel Messi (2019, 2021), a teraz Benzema (2022).
/21630049872/Realtotal_bet365_News
/21630049872/Realtotal_bet365_mobil_320x50